 Termin „konferencja” kojarzy nam się z reguły ze światem białych kołnierzyków, nudnych referatów i kiepską kawą z termosu. Gdzie tu miejsce dla rodziców, dla których na pierwszym miejscu nie stoi plan sprzedaży, ani nawet wizerunek firmy, tylko... mały, wspaniały człowieczek, którego uśmiech przesłania resztę świata?
|